Pomidory faszerowane mięsem
Zawsze w mojej kuchni? Pomidor!
Najlepszy dodatek? Pomidor!
Co na kanapkę? Pomidor!
Co dziś na obiad? Pomidor!
Zupełnie nie pamiętam kiedy i jak pomidor stał się moim ulubionym warzywem. Ale tak jest i już. Nie wyobrażam sobie kuchni bez pomidorów. Mogę je zajadać w każdej postaci w całości na surowo, w sałatkach, pieczone, gotowane, w postaci zupy, suszone, w soku, itd.
Ciekawe jest, że pomidory sprowadzone do Europy przez Krzysztofa Kolumba, początkowo były uznane za roślinę trującą i hodowane jedynie dla ozdoby. Na szczęście jednak to się zmieniło i odkryto imponującą listę ich cennych składników, w tym antynowotworowego likopenu. Ten przeciwutlaniacz najlepiej przyswajany jest przez ludzki organizm po chociaż lekkim podgrzaniu. Właściwie to pomidory w ogóle nie lubią niskich temperatur (podobnie jak ja:) i surowe, w lodówce tracą swój cudowny smak. No to zapiekam.
Zazwyczaj do faszerowania mięso miesza się z ryżem, aby wchłonął nadmiar wody. Ja postanowiłam jednak danie zapiec na ryżu z dodatkiem zmiksowanego miąższu, co pozwala Królowi Pomidorowi całkowicie zawładnąć smakiem.
Najlepszy dodatek? Pomidor!
Co na kanapkę? Pomidor!
Co dziś na obiad? Pomidor!
Zupełnie nie pamiętam kiedy i jak pomidor stał się moim ulubionym warzywem. Ale tak jest i już. Nie wyobrażam sobie kuchni bez pomidorów. Mogę je zajadać w każdej postaci w całości na surowo, w sałatkach, pieczone, gotowane, w postaci zupy, suszone, w soku, itd.
Ciekawe jest, że pomidory sprowadzone do Europy przez Krzysztofa Kolumba, początkowo były uznane za roślinę trującą i hodowane jedynie dla ozdoby. Na szczęście jednak to się zmieniło i odkryto imponującą listę ich cennych składników, w tym antynowotworowego likopenu. Ten przeciwutlaniacz najlepiej przyswajany jest przez ludzki organizm po chociaż lekkim podgrzaniu. Właściwie to pomidory w ogóle nie lubią niskich temperatur (podobnie jak ja:) i surowe, w lodówce tracą swój cudowny smak. No to zapiekam.
Zazwyczaj do faszerowania mięso miesza się z ryżem, aby wchłonął nadmiar wody. Ja postanowiłam jednak danie zapiec na ryżu z dodatkiem zmiksowanego miąższu, co pozwala Królowi Pomidorowi całkowicie zawładnąć smakiem.
Składniki dla 4 osób:
4-6 dużych pomidorów500 g zmielonej wołowiny
3 ząbki czosnku
125 g mozzarelli
1 łyżeczka posiekanego świeżego tymianku
1 łyżeczka posiekanego świeżego oregano
sól
pieprz
200 g (1 filiżanka) brązowego ryżu<
1 łyżka oliwy do smażenia
Pomidory umyć. Odciąć górną część pomidorów na przykrywki, z dolnej wydrążyć miąższ do miseczki i go rozdrobnić. Wydrążone pomidory delikatnie posolić w środku i odstawić na talerzu do góry dnem, żeby wyciekła część soku.
Zagotować filiżankę wody, wrzucić ryż*. Gotować na małym ogniu aż wchłonie całą wodę.
Czosnek obrać, drobniutko posiekać. Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy, przesmażyć 1 posiekany ząbek czosnku. Dodać miąższ z pomidorów podsmażyć około 8 minut, aż pomidory zmiękną.
Mozzarellę odsączyć, pokroić w drobną kostkę. Wymieszać z mielonym mięsem. Dodać pozostały czosnek, posiekane świeże zioła, sól i pieprz. Farszem napełnić wydrążone pomidory.
Podsmażony miąższ doprawić według smaku, zmiksować, wymieszać z podgotowanym ryżem. Przełożyć na dno żaroodpornego naczynia. Na ryżu ułożyć nafaszerowane pomidory, przykryć odciętymi górami. Zapiekać w piekarniku z termoobiegiem w 170°C (bez termoobiegu 180°C) przez 30 minut.
Zagotować filiżankę wody, wrzucić ryż*. Gotować na małym ogniu aż wchłonie całą wodę.
Czosnek obrać, drobniutko posiekać. Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy, przesmażyć 1 posiekany ząbek czosnku. Dodać miąższ z pomidorów podsmażyć około 8 minut, aż pomidory zmiękną.
Mozzarellę odsączyć, pokroić w drobną kostkę. Wymieszać z mielonym mięsem. Dodać pozostały czosnek, posiekane świeże zioła, sól i pieprz. Farszem napełnić wydrążone pomidory.
Podsmażony miąższ doprawić według smaku, zmiksować, wymieszać z podgotowanym ryżem. Przełożyć na dno żaroodpornego naczynia. Na ryżu ułożyć nafaszerowane pomidory, przykryć odciętymi górami. Zapiekać w piekarniku z termoobiegiem w 170°C (bez termoobiegu 180°C) przez 30 minut.
*dla filiżanki ryżu gotujemy filiżankę wody, dla szklanki ryżu - szklankę wody, itd.
Smacznego!
doskonały pomysł na obiad!
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam pomidory:)
Pozdrawiam!
Ja też mogłabym jej jeść na okrągło ;) A takie faszerowane to prawdziwy rarytas. Dziękuję za dodanie wpisu do mojej akcji Warzywa psiankowate :)
OdpowiedzUsuń