Chyba w tym roku rzeczywiście lasy są hojne, bo nawet ja uzbierałam pełny koszyk. I to dwa razy, a to dość niespotykane.
Sezon grzybowy rozpocznie tarta. Jest moim miksem wszystkich znanych mi przepisów. Najlepsza,jaką jadłam. Serio. Niestety mam też świadomość, że swój smak zawdzięcza w większości aromatycznym i świeżym grzybom, a nie jakimś moim magicznym zabiegom. Ale najważniejsze, że jest pysznie i ciężko powstrzymać się przed kolejnym kawałkiem.
Sezon grzybowy rozpocznie tarta. Jest moim miksem wszystkich znanych mi przepisów. Najlepsza,jaką jadłam. Serio. Niestety mam też świadomość, że swój smak zawdzięcza w większości aromatycznym i świeżym grzybom, a nie jakimś moim magicznym zabiegom. Ale najważniejsze, że jest pysznie i ciężko powstrzymać się przed kolejnym kawałkiem.
Kruche ciasto
250g mąki krupczatki125g zimnego masła
3 łyżki lodowatej wody
1/2 łyżeczki soli
Farsz grzybowy
400g miesznych grzybów (u mnie borowik, kozaki, kurki)2 łyżki masła
2 cebule
4 łyżki bulionu
1/2 pęczka natki pietruszki
4 jaja
1 szklanka śmietany 18%
1 łyżeczka posiekanego tymianku
2 szczypty soli
2 szczypty gałki muszkatołowej
2 szczypty pieprzu
Mąkę wymieszać z solą, dodać masło w kawałkach, posiekać nożem. Dodać wodę i szybko zagnieść ciasto. Z ciasta uformować kulę, owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki na co najmniej 30 minut.
Grzyby oczyścić, jeżeli trzeba szybko opłukać i osączyć. Pokroić na mniej więcej równe kawałki. Cebule obrać, pokroić w kostkę. 3 gałązki natki odłożyć do dekoracji, resztę posiekać.
Schłodzone ciasto cienko rozwałkować i wyłożyć nim formę (formy nie smarować masłem).Piec 15 minut w 200°C W rondlu stopić masło, wrzucić grzyby i smażyć aż się lekko zrumienią i odparuje część wody (przez około 5 minut). Dodać cebule, lekko posolić, i dusić 10 minut. Wlać bulion, dodać przyprawy. Dusić jeszcze kilka minut aż płyn nieco odparuje.
Jajka roztrzepać z odrobiną soli, gałki i pieprzem. Dodać posiekaną natkę i śmietanę, wymieszać.
Grzyby przełożyć na podpieczone ciasto, zalać masą jajeczno-śmietanową. Piec 30 minut w 200°C (termoobieg 180°C
Grzyby oczyścić, jeżeli trzeba szybko opłukać i osączyć. Pokroić na mniej więcej równe kawałki. Cebule obrać, pokroić w kostkę. 3 gałązki natki odłożyć do dekoracji, resztę posiekać.
Schłodzone ciasto cienko rozwałkować i wyłożyć nim formę (formy nie smarować masłem).Piec 15 minut w 200°C W rondlu stopić masło, wrzucić grzyby i smażyć aż się lekko zrumienią i odparuje część wody (przez około 5 minut). Dodać cebule, lekko posolić, i dusić 10 minut. Wlać bulion, dodać przyprawy. Dusić jeszcze kilka minut aż płyn nieco odparuje.
Jajka roztrzepać z odrobiną soli, gałki i pieprzem. Dodać posiekaną natkę i śmietanę, wymieszać.
Grzyby przełożyć na podpieczone ciasto, zalać masą jajeczno-śmietanową. Piec 30 minut w 200°C (termoobieg 180°C
Smacznego!
Och! Na taką tartę z chęcią bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńUbóstwiam leśne grzyby, i tarty wytrawne... Przepyszne połączenie ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńkusząca, oj i to jak!
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńojej, marzy mi się kawałek takiej tarty!
OdpowiedzUsuńpysznie tu u Ciebie, dziś będę robić tartę z grzybami leśnymi wczoraj zebranymi
OdpowiedzUsuńTwoja wygląda bardzo kusząco, moją zrobię chyba z dodatkiem boczku
pozdrawiam :)
Dziękuję. :) Boczek do tarty grzybowej pasuje idealnie. Na pewno była pyszna. :)
Usuń