Przeziębienie nadal mnie trzyma, więc musiałam zmienić koncepcję tortu na drugie urodziny mojego Synka. Początkowo miało być bardziej bajkowo, ale zmieniło się na kolorowo. Żeby tort nie był zakichany ;)
Tort powstał od początku do końca z myślą o dzieciach. Bez proszku do pieczenia, barwników, alkoholu. Jedynie lentilek do wykończenia sama nie robiłam. Ale zachwyt był,a to najważniejsze.
Przygotowanie tortu nie jest takie długie i męczące jak jego opis :) Biszkopt można przygotować dzień wcześniej i zostawić zawinięty (nieprzekrojony). Ja potrzebowałam dwójki, dlatego ciasto piekłam w prostokątnej formie, ale oczywiście można też upiec w tortownicy 26 cm lub 22 cm (wtedy pokroić na 3 balaty).
Nie wiem kiedy minęły te 2 lata...
Tort powstał od początku do końca z myślą o dzieciach. Bez proszku do pieczenia, barwników, alkoholu. Jedynie lentilek do wykończenia sama nie robiłam. Ale zachwyt był,a to najważniejsze.
Przygotowanie tortu nie jest takie długie i męczące jak jego opis :) Biszkopt można przygotować dzień wcześniej i zostawić zawinięty (nieprzekrojony). Ja potrzebowałam dwójki, dlatego ciasto piekłam w prostokątnej formie, ale oczywiście można też upiec w tortownicy 26 cm lub 22 cm (wtedy pokroić na 3 balaty).
Nie wiem kiedy minęły te 2 lata...
Składniki
6 jaj120 g mąki pszennej
40 g ciemnego kakao
150 g cukru
60 g gorzkiej czekolady drobno startej
Wszystkie składniki powinny mieć jednakową pokojową temperaturę.
Mąkę wymieszać i przesiać z kakao.
Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić na sztywną pianę, stopniowo zwiększając prędkość. Pod koniec ubijania dodać cukier - łyżka po łyżce.
Do ubitej z cukrem piany dodawać po jednym żółtka. Za każdym razem czekając aż masa całkowicie wchłonie poprzednie żółtko. Do masy jajecznej delikatnie wmieszać (najlepiej łyżką z dziurką) partiami mąkę z kakao i czekoladę.
Dno formy o wymiarach 26,5 x 20 cm (mierzone po dnie) wyłożyć pergaminem. Boki pozostawić czyste. Ciasto przelać do formy. Piec w nagrzanym piekarniku w 170° C przez 30-35 minut (mniejsza forma 30-40 minut). Jak ciasto przestanie rosnąć zmniejszyć temperaturę do 160° C.
Gorące ciasto wyjąć z piekarnika upuścić (w formie!) z wysokości 50 cm na blat lub podłogę i odstawić do ostygnięcia do uchylonego piekarnika.
Wystudzony biszkopt oddzielić od brzegów nożykiem, wyjąć z formy i przekroić na 2 blaty (lub 3 jeżeli był upieczony w mniejszej formie).
Mąkę wymieszać i przesiać z kakao.
Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić na sztywną pianę, stopniowo zwiększając prędkość. Pod koniec ubijania dodać cukier - łyżka po łyżce.
Do ubitej z cukrem piany dodawać po jednym żółtka. Za każdym razem czekając aż masa całkowicie wchłonie poprzednie żółtko. Do masy jajecznej delikatnie wmieszać (najlepiej łyżką z dziurką) partiami mąkę z kakao i czekoladę.
Dno formy o wymiarach 26,5 x 20 cm (mierzone po dnie) wyłożyć pergaminem. Boki pozostawić czyste. Ciasto przelać do formy. Piec w nagrzanym piekarniku w 170° C przez 30-35 minut (mniejsza forma 30-40 minut). Jak ciasto przestanie rosnąć zmniejszyć temperaturę do 160° C.
Gorące ciasto wyjąć z piekarnika upuścić (w formie!) z wysokości 50 cm na blat lub podłogę i odstawić do ostygnięcia do uchylonego piekarnika.
Wystudzony biszkopt oddzielić od brzegów nożykiem, wyjąć z formy i przekroić na 2 blaty (lub 3 jeżeli był upieczony w mniejszej formie).
Do nasączenia
1 szklanka mocnej herbaty z cukrem i cytrynąKrem budyniowy
500 ml mleka3 jaja
3 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki mąki pszennej
1/2 szklanki cukru
130g miękkiego masła
Pół szklanki mleka zmiksować z mąką i jajami. Resztę mleka zagotować z cukrem. Gdy mleko się zagotuje, zdjąć rondel z płyty i wlać jajeczną masę, cały czas mieszając. Budyń ponownie postawić na płycie. Podgrzewać mieszając, aż na powierzchni zaczną pękać pęcherzyki powietrza. Budyń przełożyć do szklanej miski, przykryć folią spożywczą, aby nie powstał kożuch. Odstawić do ostudzenia.
Masło mocno zmiksować. Gdy będzie bardzo puszyste dodawać łyżka po łyżce wystudzony budyń, za każdym razem miksując aż masa będzie gładka.
Masło mocno zmiksować. Gdy będzie bardzo puszyste dodawać łyżka po łyżce wystudzony budyń, za każdym razem miksując aż masa będzie gładka.
Do przełożenia i dekoracji
5-6 bananówsok z 1 cytryny
Banany obrać i pokroić wzdłuż na połówki lub na plasterki. Skropić sokiem z cytryny.
Do wykończenia
500g (5 paczek po 100g) lentilek, M&M lub Smarties2 tabliczki gorzkiej czekolady (200g)
150 ml śmietanki 30%
Złożenie tortu
Na paterze ułożyć pierwszy z przekrojonych blatów. Nasączyć połową herbaty i posmarować połową kremu budyniowego. Na kremie ułożyć banany, posmarować je z góry resztą kremu. Przykryć drugim blatem, nasączyć resztą herbaty. Wstawić do lodówki na 2 godziny.Śmietankę zagotować. Czekoladę połamać na kawałki. Gdy śmietanka się zagotuje, zdjąć garnek z płyty, dodać czekoladę i mieszać, aż się połączą.
Tort wyjąć z lodówki, wyciąć dowolny wzór lub zostawić w całości. Ciasto posmarować masą czekoladową i schłodzić 10-15 minut w lodówce. Wyjąć z lodówki. Obłożyć kolorowymi cukierkami, odstawić w chłodne miejsce (ale nie do lodówki).
Smacznego!
Świetny! :) Poproszę taki z 3 z tyłu :P
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł na dekorację :)
OdpowiedzUsuńFajny torcik:)
OdpowiedzUsuńTort wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńMałpa w kuchni nie ma problemu już piekę :D