Pączki
Z konfiturą różaną, owocową, z budyniem, serem, a może z czekoladą? Z czym zjedliście dzisiaj pączki? Jeżeli jeszcze się na żadne nie skusiliście, to lepiej się pospieszcie, bo podobno jeżeli ktoś nie zje pączka w tłusty czwartek, to nie będzie mu się wiodło. Według statystyk jeden Polak zjada w tłusty czwartek 2,5 pączka. Ja kiedyś miałam teorię, że trzeba zjeść tyle pączków ile się ma lat, ale dałam radę tylko do 20-stki ;)
Dzisiejszy przepis jest sprawdzony wielokrotnie przez mnóstwo osób, a jego źródłem jest "Kuchnia polska" z 1967 roku. To był pierwszy przepis, z którego robiłam pączki i od razu wyszły smaczne. Chociaż wtedy też część spaliłam, ale to nie była wina przepisu... ;) Sposób przygotowania trochę zmieniłam, bo ja zawsze nadziewam pączki dopiero po usmażeniu.
Zdjęcia uzupełnię jutro. Dzisiaj mam tylko takie robocze...
Dzisiejszy przepis jest sprawdzony wielokrotnie przez mnóstwo osób, a jego źródłem jest "Kuchnia polska" z 1967 roku. To był pierwszy przepis, z którego robiłam pączki i od razu wyszły smaczne. Chociaż wtedy też część spaliłam, ale to nie była wina przepisu... ;) Sposób przygotowania trochę zmieniłam, bo ja zawsze nadziewam pączki dopiero po usmażeniu.
Składniki na ok. 40 sztuk
1 kg mąki100 g drożdży
100-150 g cukru
500 ml mleka
7 żółtek
1 jajo
100 g rozpuszczonego masła
ziarenka z ½ laski wanilii
50 ml wódki / spirytusu/ rumu
sok i skórka z 1 cytryny lub pomarańczy
dodatkowo
1 kg planty lub smalcu albo olej do smażenia
400-500 g konfitury z dowolnych owoców
lukier (1 szklankę cukru pudru rozetrzeć z 2-3 łyżkami gorącej wody i łyżką soku z cytryny)
skórka pomarańczowa
Przygotować rozczyn.
Drożdże rozetrzeć z łyżką cukru. Dodać 200 g mąki i ¾ szklanki mleka, wymieszać. Odstawić do wyrośnięcia na ok. 20 minut.
Mąkę przesiać.
Jajo i żółtka utrzeć z resztą cukru.
Do masy jajecznej dodać mąkę, wyrośnięty rozczyn, wanilię, sok i skórkę z cytryny/ pomarańczy, resztę mleka, sól, alkohol. Wyrabiać, aż ciasto będzie gładkie i lśniące, a na powierzchni pojawią się pęcherzyki powietrza. Na koniec dodać tłuszcz i jeszcze chwilę wyrabiać. Uformować kulę i zostawić w misce oprószonej mąką do wyrośnięcia na ok. 30 minut. Ciasto powinno podwoić objętość. Wtedy jeszcze raz krótko wyrobić.
Podsypując stolnicę mąką, ciasto rozwałkować na grubość ok 1,5 cm. Szklanką o średnicy 5-6 cm wycinać krążki. Odkładać na stolnicę do wyrośnięcia. Pączki można też uformować inaczej. Dłońmi lekko posmarowanymi roztopionym masłem lub olejem nabierać kawałki ciasta (po ok. 40 g), formować kule, nieco spłaszczyć i również odkładać na stolnicę.
Przygotowane pączki przykryć ściereczką, odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na kolejne 25-30 minut.
Tłuszcz podgrzać, wrzucić kawałek chleba lub bułki. Jeżeli szybko wypłynie i zrumieni się w ciągu 45 sekund -1 minuty, tłuszcz jest dobrze nagrzany. Warto też kontrolować temperaturę termometrem cukierniczym (powinna być pomiędzy 170-180°C) .
Smażyć z obu stron na złoto-brązowy kolor. Osączyć na bibule. Jeszcze ciepłe nadziać konfiturą, udekorować lukrem i skórką pomarańczową, lub zimne posypać cukrem pudrem.
Do masy jajecznej dodać mąkę, wyrośnięty rozczyn, wanilię, sok i skórkę z cytryny/ pomarańczy, resztę mleka, sól, alkohol. Wyrabiać, aż ciasto będzie gładkie i lśniące, a na powierzchni pojawią się pęcherzyki powietrza. Na koniec dodać tłuszcz i jeszcze chwilę wyrabiać. Uformować kulę i zostawić w misce oprószonej mąką do wyrośnięcia na ok. 30 minut. Ciasto powinno podwoić objętość. Wtedy jeszcze raz krótko wyrobić.
Podsypując stolnicę mąką, ciasto rozwałkować na grubość ok 1,5 cm. Szklanką o średnicy 5-6 cm wycinać krążki. Odkładać na stolnicę do wyrośnięcia. Pączki można też uformować inaczej. Dłońmi lekko posmarowanymi roztopionym masłem lub olejem nabierać kawałki ciasta (po ok. 40 g), formować kule, nieco spłaszczyć i również odkładać na stolnicę.
Przygotowane pączki przykryć ściereczką, odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na kolejne 25-30 minut.
Tłuszcz podgrzać, wrzucić kawałek chleba lub bułki. Jeżeli szybko wypłynie i zrumieni się w ciągu 45 sekund -1 minuty, tłuszcz jest dobrze nagrzany. Warto też kontrolować temperaturę termometrem cukierniczym (powinna być pomiędzy 170-180°C) .
Smażyć z obu stron na złoto-brązowy kolor. Osączyć na bibule. Jeszcze ciepłe nadziać konfiturą, udekorować lukrem i skórką pomarańczową, lub zimne posypać cukrem pudrem.
Smacznego!
Kocham pączki wczoraj się nimi zajadałam. Te uroczo wyglądają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Ja też nie skończyłam na jednym...
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Pięknie wyglądają. :) Ależ pyszna produkcja. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ! Produkcja masowa. :) Z rozpędu wyszło 46 sztuk.
UsuńPozdrawiam :)
zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuń