Ruchanki kaszubskie
Lubię ruchanki. Krótkie i proste stwierdzenie, a potrafi zrobić duże wrażenie ;) Nazwa "ruchanki" słyszana po raz pierwszy zazwyczaj wywołuje przynajmniej uśmiech na twarzach (dlatego ruchanki biją rekordy sprzedaży na Kaszubach w sezonie turystycznym ;) ) A to nic innego jak po prostu drożdżowe racuchy kaszubskie (często z jabłkami), które w 2007 roku trafiły na Listę produktów regionalnych i tradycyjnych (klik). Tam dowiedziałam się, że te racuchy musiały być najpierw dobrze wyrobione i wyrośnięte, czyli "wyruchane" i stąd właśnie pochodzi ich nazwa. Początkowo ruchanki przyrządzano z mąki żytniej. A właściwie z ciasta chlebowego na zakwasie. Gospodynie część ciasta na chleb smażyły w postaci okrągłych placków i podawały z cukrem. Obecnie częściej przyrządzane są z mąki pszennej oraz drożdży i w takiej wersji przedstawiam je dzisiaj (stara wersja też pewnie się pojawi). Jest to delikatnie zmodyfikowany przepis regionalny. Racuchy przyrządzone według niego są miękkie i delikatne, po prostu pyszne.
Wszystkim lubiącym placki polecam, bo wierzę że też polubicie ruchanki ;)
Wszystkim lubiącym placki polecam, bo wierzę że też polubicie ruchanki ;)
Składniki dla 4-6 porcji:
50 g drożdży1 łyżka cukru
2½ szklanki ciepłego mleka
500 g mąki
100 g masła
1 cukier waniliowy (15 g)
½ łyżeczki soli
2 jabłka
olej do smażenia
2 jaja*
cukier puder do posypania
Drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać mleko, wymieszać. Odstawić do wyrośnięcia.
Do miski przesiać mąkę. Odstawić.
Masło stopić, odstawić do ostudzenia.
Pozostałe mleko podgrzać, dodać cukier waniliowy i sól.
Jabłka obrać, pokroić w kostkę.
Mieszankę mleczną wlać do miski z mąką, wymieszać drewnianą łyżką. W dalszym ciągu mieszając dodać jaja (po jednym) i stopione masło. Wsypać pokrojone jabłka, dodać rozczyn, dobrze zamieszać. Ciasto przykryć ściereczką odstawić do wyrośnięcia na ok. 30 minut.
Na rozgrzany na patelni olej nakładać porcje ciasta. Smażyć z obu stron na rumiano.
Podawać posypane cukrem pudrem.
Do miski przesiać mąkę. Odstawić.
Masło stopić, odstawić do ostudzenia.
Pozostałe mleko podgrzać, dodać cukier waniliowy i sól.
Jabłka obrać, pokroić w kostkę.
Mieszankę mleczną wlać do miski z mąką, wymieszać drewnianą łyżką. W dalszym ciągu mieszając dodać jaja (po jednym) i stopione masło. Wsypać pokrojone jabłka, dodać rozczyn, dobrze zamieszać. Ciasto przykryć ściereczką odstawić do wyrośnięcia na ok. 30 minut.
Na rozgrzany na patelni olej nakładać porcje ciasta. Smażyć z obu stron na rumiano.
Podawać posypane cukrem pudrem.
* w oryginalnym przepisie były 3 jajka, ale ciasto było bardzo rzadkie i racuchy nie przypominały prawdziwych ruchanek, więc zmieniłam i robię z 2 jajami
Smacznego!
Przepis pochodzi z dodatku "dobra kuchnia" do Dziennika Bałtyckiego
mam je od dawna zapisane, chyba będzie trza wreszcie zrobić
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Naprawdę warto. Pozdrawiam :)
UsuńWłaśnie na kaszybach robiłam ruchanki. Nazwa faktycznie wywołuje uśmiech ale są naprawdę bardzo pyszne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
Zgadzam się, są pyszne :)
UsuńNa pewno zajrzę
Pozdrawiam :)
Muszą tak wyglądać, bo są smaczne ;)
OdpowiedzUsuńU nas również nazwa wywołała uśmiech na twarzy, ale placki były pyszne (jedliśmy na Kaszubach). Muszę w końcu w domu spróbować je zrobić
OdpowiedzUsuń