Pieczony pstrąg z masłem czosnkowym
Dzisiaj bardzo prosto, ale też bardzo smacznie. Pstrąg pieczony z masłem czosnkowym. U mnie w domu pieczony musi być koniecznie z głową, bo taki "jibek" (czyt. "rybek" ;) ) najbardziej smakuje moim maluchom. Ale głowy oczywiście nie jedzą :)
Do tak przyrządzonej ryby pasuje tak naprawdę wszystko, więc dobór dodatków ogranicza tu tylko fantazja i smak. Ja ostatnio podałam pstrąga z sałatą z awokado i fasolą i ryżem. Jednak ryż, przy tak bogatej sałatce, okazał się zbędny.
Do tak przyrządzonej ryby pasuje tak naprawdę wszystko, więc dobór dodatków ogranicza tu tylko fantazja i smak. Ja ostatnio podałam pstrąga z sałatą z awokado i fasolą i ryżem. Jednak ryż, przy tak bogatej sałatce, okazał się zbędny.
Składniki dla 4 osób:
4 pstrągi (po ok.300-350 g)sok z 2 limonek
6 ząbków czosnku
sól
pieprz
2 łyżki oliwy
40 g klarowanego masła
Pstrągi umyć, osuszyć.
W moździerzu rozetrzeć 2 ząbki czosnku z solą i pieprzem, dodać sok z limonek i 1 łyżkę oliwy. Mieszanką natrzeć rybę z zewnątrz i od środka, przykryć i odstawić do lodówki na min. 1 godzinę.
Żaroodporne naczynie posmarować oliwą. Przełożyć do niego pstrągi. Wstawić do nagrzanego do 180°C piekarnika. Piec 12-15 minut. Wyłączyć piekarnik, zostawić rybę w środku jeszcze na 2 minuty.
Pozostałe ząbki czosnku posiekać. W małym rondlu rozpuścić masło, chwilę podsmażyć na nim czosnek (nie może zbrązowieć). Pstrągi wyjąć z piekarnika polać masłem czosnkowym.
W moździerzu rozetrzeć 2 ząbki czosnku z solą i pieprzem, dodać sok z limonek i 1 łyżkę oliwy. Mieszanką natrzeć rybę z zewnątrz i od środka, przykryć i odstawić do lodówki na min. 1 godzinę.
Żaroodporne naczynie posmarować oliwą. Przełożyć do niego pstrągi. Wstawić do nagrzanego do 180°C piekarnika. Piec 12-15 minut. Wyłączyć piekarnik, zostawić rybę w środku jeszcze na 2 minuty.
Pozostałe ząbki czosnku posiekać. W małym rondlu rozpuścić masło, chwilę podsmażyć na nim czosnek (nie może zbrązowieć). Pstrągi wyjąć z piekarnika polać masłem czosnkowym.
Smacznego!
pycha, zjadłabym takiego:)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam wypróbować :)
UsuńAleż pyszny i jakie zdjęcia apetyczne! Nie mogę się napatrzeć. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za cudowne słowa :D Pozdrawiam :)
Usuń