Makaron penne z wędzoną makrelą...
Trochę bawi mnie fakt, że mieszkając w nadmorskim mieście, w którym jest wiele sklepów rybnych... Ba! Nawet hala rybna! Najlepszą pod słońcem wędzoną makrelę kupuję w warzywniaku :) Tak było i tym razem. I chociaż miałam co do makreli inne plany wylądowała z makaronem w bardzo aromatycznym towarzystwie. Polecam na ekspresowy obiad lub kolację.
Dodatkowo danie można wzbogacić o kapary, ale wtedy dodajemy je na końcu, żeby nie straciły aromatu.
Dodatkowo danie można wzbogacić o kapary, ale wtedy dodajemy je na końcu, żeby nie straciły aromatu.
Składniki na 2 porcje:
1 nieduża wędzona makrela (ok. 200-250 g)200 g makaronu penne (u mnie pełnoziarnisty)
1 cebula
1-2 ząbki czosnku
1 ostra papryczka
8 kawałków suszonych pomidorów
2 łyżki oleju lub oliwy z zalewy z suszonych pomidorów
½ łyżeczki oregano
3 łyżki białego wina
4 łyżki śmietanki 30%
1 czubata łyżka posiekanej bazylii
1 łyżka kaparów (opcjonalnie)
Makrelę obrać ze skóry, oczyścić z ości. Rybę podzielić na mniejsze kawałki.
Makaron ugotować al dente.
W czasie, gdy makaron się gotuje przygotować sos.
Cebulę i czosnek obrać. Cebulę pokroić w kostkę, czosnek drobno posiekać. Papryczkę przeciąć wzdłuż na pół, usunąć pestki, drobno pokroić. Płaty pomidorów pokroić w paski. Na patelni rozgrzać olej (lub oliwę z pomidorów) zeszklić cebulę. Dodać pomidory, oregano, czosnek i chilli chwilę podsmażyć (1-2 minuty).
Zmniejszyć moc, dodać wino i odczekać minutę. Następnie dodać śmietankę, poczekać aż sos zgęstnieje.
Na koniec dodać kawałki ryby, dusić tylko do chwili gdy makrela się podgrzeje. Jeżeli sos jest za gęsty można rozrzedzić go odrobiną wody z gotowania makaronu.
Makaron odcedzić, wymieszać na patelni z pozostałymi składnikami i posiekaną bazylią. Od razu podawać.
Makaron ugotować al dente.
W czasie, gdy makaron się gotuje przygotować sos.
Cebulę i czosnek obrać. Cebulę pokroić w kostkę, czosnek drobno posiekać. Papryczkę przeciąć wzdłuż na pół, usunąć pestki, drobno pokroić. Płaty pomidorów pokroić w paski. Na patelni rozgrzać olej (lub oliwę z pomidorów) zeszklić cebulę. Dodać pomidory, oregano, czosnek i chilli chwilę podsmażyć (1-2 minuty).
Zmniejszyć moc, dodać wino i odczekać minutę. Następnie dodać śmietankę, poczekać aż sos zgęstnieje.
Na koniec dodać kawałki ryby, dusić tylko do chwili gdy makrela się podgrzeje. Jeżeli sos jest za gęsty można rozrzedzić go odrobiną wody z gotowania makaronu.
Makaron odcedzić, wymieszać na patelni z pozostałymi składnikami i posiekaną bazylią. Od razu podawać.
Smacznego!
wygląda mega apetycznie,dobrze,że mam w lodówce świeżą makrelke,w spiżarce makaronów również dostatek,świeże ziółka na balkonowie....i jutro stratuje z przygotowaniem tej ,,sałatki" .....o efektech smakowych zamelduje jutro :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
W takim razie czekam na wieści, jak smakowało. :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Bardzo lubię wędzoną makrelę, choć przejadła mi się jakiś czas temu, ale sądzę,że wkrótce do niej powrócę.
OdpowiedzUsuńPyszne danie.:)
Pozdrowienia
To będę wypatrywać makrelowego dania :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Lovely and yummy
OdpowiedzUsuńThank you! I'm glad that you like it :)
Usuńgenialne! muszę popróbować reszty przepisów;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę. Mam nadzieję, że pozostałe dania również spełnią Twoje oczekiwania :)
UsuńWłaśnie zajadam. Pycha!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) Dziękuję za komentarz :)
UsuńJestem zafascynowana Twoimi przepisami na makaron. Wszystkie jak leci trafiają do mnie na listę ''do wypróbowania'' *-*. Zajrzyj do mnie, może zapieczony makaron też przypadnie ci do gustu tak samo jak mniei mojej rodzinie? http://zdrowie-nie-fraszka.blogspot.com/2015/07/makaronowe-muszle-z-tunczykiem-i.html
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. Zajrzę na pewno :)
UsuńDziś na kolację robimy z mężem,ciekawa jestem smaku bo jakoś nie przyszło mi wcześniej do głowy makreli mieszać z makaronem😉
OdpowiedzUsuńDziś na kolację robimy z mężem,ciekawa jestem smaku bo jakoś nie przyszło mi wcześniej do głowy makreli mieszać z makaronem😉
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę smacznego :)
UsuńPrzepyszne danie. Polecam
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. Dziękuję za komentarz.
UsuńPysznosc. Dziekuje! Swietnie spisuje sie tez swieza Makrela z pieca!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za inspirację. Właśnie wróciłam z okolic Pucka z zapasem rybek wędzonych. Zrobiłam ale użyłam trewala - pychotka ������
OdpowiedzUsuń