Barszcz czerwony wigilijny (bez zakwasu)
Przed świętami więcej czasu spędzam w sklepach. Chcąc, nie chcąc gdy stoję w kolejce zawieszam wzrok na innych wózkach. W wielu widzę kartony, butelki lub torebki z napisem "barszcz czerwony". A przecież przygotowanie barszczu wcale nie jest tak skomplikowane. Nawet jeżeli nie chcecie się bawić w nastawianie zakwasu, można ugotować pyszny barszcz bez niego. Moja Mama najczęściej robiła właśnie barszcz bez zakwasu i był wspaniały. Ja do tego ułatwiłam sobie jeszcze sprawę i barszcz gotuję tylko kilka chwil. Zupa wychodzi bardzo esencjonalna i nie ma obawy, że straci kolor.
Zanim sięgniecie po torebkę z proszkiem, może wypróbujecie przepis na barszcz prosty jak... barszcz ;). Jeżeli wolicie Barszcz czerwony na zakwasie, to przepis jest tutaj- klik
Zanim sięgniecie po torebkę z proszkiem, może wypróbujecie przepis na barszcz prosty jak... barszcz ;). Jeżeli wolicie Barszcz czerwony na zakwasie, to przepis jest tutaj- klik
Składniki na ok. 4 litry:
2 kg czerwonych buraków1 marchewka
1 pietruszka
2 kwaśne jabłka
6-8 śliwek wędzonych z pestką
3 ząbki czosnku
1 czubata łyżka majeranku
4 liście laurowe
6 ziaren ziela angielskiego
6-8 ziaren czarnego pieprzu
4 łyżki octu jabłkowegolub więcej do smaku
sól
czarny pieprz
Buraki, marchewkę, pietruszkę obrać, opłukać zetrzeć na tarce o grubych oczkach lub pokroić w kostkę.
Ząbki czosnku obrać, rozgnieść nożem. Jabłka umyć, przekroić na ćwiartki, usunąć gniazda nasienne. Wszystko razem przełożyć do dużego garnka.
Dorzucić śliwki, liście laurowe, ziele angielskie, pieprz i majeranek. Całość zalać 2 litrami zimnej wody, doprowadzić do wrzenia. Gotować na minimalnej mocy przez 5 minut. Odstawić pod przykryciem na noc.
Następnego dnia wywar przecedzić. Wszystko co zostanie na sicie przełożyć do garnka, ponownie zalać 2 litrami zimnej wody. Zagotować i od razu zdjąć z płyty. Odstawić do przestudzenia.
Oba wywary połączyć, zagotować. Dodać ocet jabłkowy Doprawić do smaku solą, pieprzem.
Podawać tradycyjnie z uszkami lub np. z tartą z kiszoną kapustą.
Dorzucić śliwki, liście laurowe, ziele angielskie, pieprz i majeranek. Całość zalać 2 litrami zimnej wody, doprowadzić do wrzenia. Gotować na minimalnej mocy przez 5 minut. Odstawić pod przykryciem na noc.
Następnego dnia wywar przecedzić. Wszystko co zostanie na sicie przełożyć do garnka, ponownie zalać 2 litrami zimnej wody. Zagotować i od razu zdjąć z płyty. Odstawić do przestudzenia.
Oba wywary połączyć, zagotować. Dodać ocet jabłkowy Doprawić do smaku solą, pieprzem.
Podawać tradycyjnie z uszkami lub np. z tartą z kiszoną kapustą.
Smacznego!
Zrobiłam na próbę z połowy porcji. Wyszedł naprawdę pyszny, na pewno powtórzę na Święta!
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis :) Asia
Bardzo się cieszę, że barszczyk smakował. :) Wesołych Świąt!
UsuńUwielbiam wszelkie rodzaje barszczu i sądzę że ten przepis jest także bardzo dobry. Aby był smaczny bardzo ważne jest aby nie było przewodnione tylko intensywny smak. Także tego typu zupa jest zdrowa więc warto ją przyrządzać. Sama robię według takiej receptury http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-barszcz-czerwony/ tylko że dodatki jak najbardziej można modyfikować w zależności od upodobań. Dziękuję za wpis i go także postaram się wypróbować.
OdpowiedzUsuńTen na pewno nie jest rozwodniony. Polecam :)
UsuńW zeszłym roku robiłam z tego przepisu, ale zaponiałam zapisać. Tyle stron się przegląda... Teraz koleżanka przesłała mi link na przepis na doskonały barszcz i znowu tu trafiłam. Dodaję już do ulubionych. :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wśród blogów i stron kulinarnych można się pogubić. Tym bardziej cieszę się z każdego powrotu tutaj. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńW tym roku samą próbuje robić barszcz i wybrałam twój zawsze robiła mi go mama ale przszedł czas na mnie mam pyt jeżeli go zrobię w niedzielę w poniedziałek polacze to da się go jakoś przetrzymać do wigilii będę wdzięczna za pomoc .:)
OdpowiedzUsuńWszystko się da ;)Jak w poniedziałek oba wywary połączysz i zagotujesz, można przelać gorący barszcz do wyparzonych słoików, zakręcić i odstawić odwrócone do góry dnem do przestygnięcia. Zimne słoiki z barszczem przechowywać w lodówce do 5 dni. Przed podaniem podgrzać, ale już nie gotować.
UsuńJa zrobiłem barszcz - już całość we wtorek i przechowywałem tak jak poradziłaś. Bez problemu dotrwał do Wigilii. Teraz schowałem nową partię na Nowy Rok, chociaż może pójdzie już jutro w nocy na wzmocnienie sił. Tym razem z pasztecikiem mięsnym.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że barszcz Ci smakował. Mięsne paszteciki z barszczem to świetny wybór na regenerację sił w Nowym Roku ;) Wszystkiego dobrego!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że barszcz smakował. Dziękuję za komentarz.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ja mam może głupie pytanie , ale po zagotowaniu barszcz pod przykryciem zostawić na noc w ciepłym czy zimnym miejscu ;-) ?Bo nie chcę go już na wstępie zepsuć a chciałabym wypróbować go przed Wigilią ;-)
OdpowiedzUsuńPytanie jak najbardziej słuszne :) Po ostudzeniu można schować do lodówki lub (jak nie ma mrozu) bez studzenia na balkon.
UsuńPowodzenia i smacznego :)
A mnie zainteresował ten dodatek wygląda smakowicie można przepis?
OdpowiedzUsuńPrzepis na tartę jest tutaj: http://pelnytalerz.blogspot.com/2014/12/tarta-z-kapusta-i-grzybami-drozdzowa.html
UsuńRobi sie :) zobaczymy co wyjdzie
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ;)
UsuńTeż zrobiłam ten barszcz. Super przepis, wszystko idealnie opisane. Zostaje tylko doprawić.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! Weronika
Dziękuję bardzo za miłe słowa. Wesołych Świąt! :)
UsuńWczoraj podałam barszczyk wg tego przepisu i był wyśmienity. Goście zachwyceni, ja również. Polecam
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńWesołych Świąt 🎄
Czy te buraki potem się wyrzuca po zrobieniu barszczu?czy może spowrotem do zupy?
OdpowiedzUsuńMożna część buraków dodać do zupy, jednak jeżeli barszcz jest na święta, to ja ich nie dorzucam ze względu na inne dodatki (uszka, pierogi, krokiety). Można też buraki wykorzystać inaczej - do śledzi, sałatki lub naleśników.
UsuńCzy na pewno trzeba zagotować te wywary? Zagotowany barszcz traci kolor.
OdpowiedzUsuńBez zagotowania nie będzie barszczu, tylko sok z buraków ;) Nawet taki barszcz ekspresowy z torebki trzeba zalać wrzątkiem.
UsuńTutaj gotujemy wszystko razem w sumie 10 minut na małej mocy, więc stosując się do przepisu barszcz nie straci koloru.