Makaron z truskawkami, to danie mojego dzieciństwa, które lubię do dziś. W sezonie truskawkowym, to jeden z najprostszych i najszybszych obiadów, jakie z chęcią zjadają również moi chłopcy. Poza tym największym. ;)
M. krzywi się tu już na słowo danie. W jego kategoriach, to najwyżej deser i to w dodatku dość dziwny. A Wy lubicie, czy niekoniecznie?
M. krzywi się tu już na słowo danie. W jego kategoriach, to najwyżej deser i to w dodatku dość dziwny. A Wy lubicie, czy niekoniecznie?
Składniki na 2 porcje:
200 g makaronu (u mnie serduszka, ale doskonale nadają się świderki lub rurki)350 g truskawek
2 łyżeczki cukru waniliowego lub więcej
2 łyżki ubitej śmietany lub twarożku, mascarpone - opcjonalnie do podania, my ostatnio pomijamy
Makaron ugotować w lekko osolonej wodzie (mniej niż zwykle) al dente według przepisu na opakowaniu.
Truskawki opłukać w chłodnej wodzie, osączyć i odszypułkować. 2/3 truskawek zmiksować w blenderze z cukrem waniliowym, resztę przekroić na połówki. Mus truskawkowy wymieszać z odcedzonym makaronem i pokrojonymi truskawkami.
Smacznego!
Makaron serca? Ale uroczy! :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Mnie tak zauroczył, że kupiłam spory zapas :)
Usuń