Pyszne połączenie makowego ciasta i kremu cytrynowego. Z powodu deficytu cytryn, musiałam trochę zmienić recepturę, ale za to użyłam jeszcze skórki. Dodatkowo całość przełamana jest dżemem z czarnej porzeczki. Nawet biała czekolada, za którą nie przepadam, dobrze tu pasuje. Krem jest mocno cytrynowy i wymaga użycia mleka UHT (z kartonu). Przy mleku jedynie pasteryzowanym (takim prosto od krowy lub kupowanym z lodówki) jest duże prawdopodobieństwo, że całość się zwarzy.
Polecam wszystkim, wielbicielom maku oraz tym, którzy wolą lżejsze ciasta, niż pełne bakalii tradycyjne makowce.
Makowa panienka
Ciasto można przygotować w całości i po wystudzeniu przekroić na dwa blaty lub upiec dwa osobne ciasta. Ja wybrałam opcję z podwójnym pieczeniem, żeby mieć pewność, że oba poziomy będą równe. Jakoś przecinanie różnie mi wychodzi... ;) Sami zadecydujcie jak wolicie.
Składniki:
Ciasto:8 białek
szczypta soli
120 g cukru
4 żółtka
150 g maku
100 g wiórków
100 g mielonych migdałów
Składniki podzielić na pół.
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Stopniowo łyżka po łyżce dodawać cukier. Po dodaniu ostatniej porcji cukru jeszcze chwilę miksować, następnie po jednym dodać żółtka.
Na koniec dodać mak, wiórki kokosowe i mielone migdały. Delikatnie wymieszać łyżką do połączenia składników. Formę 30x20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć ciasto, wyrównać.
Piec 15-20 minut w 170C bez termoobiegu. Wyjąć odłożyć do ostudzenia.
W ten sam sposób przygotować drugie ciasto.
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Stopniowo łyżka po łyżce dodawać cukier. Po dodaniu ostatniej porcji cukru jeszcze chwilę miksować, następnie po jednym dodać żółtka.
Na koniec dodać mak, wiórki kokosowe i mielone migdały. Delikatnie wymieszać łyżką do połączenia składników. Formę 30x20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć ciasto, wyrównać.
Piec 15-20 minut w 170C bez termoobiegu. Wyjąć odłożyć do ostudzenia.
W ten sam sposób przygotować drugie ciasto.
Krem cytrynowy
450 ml mleka z kartonu (musi być UHT)
sok i skórka z 1 dużej cytryny (ok.80-100 ml soku)
150 g cukru
1 łyżka cukru waniliowego
4 żółtka
60 g skrobi ziemniaczanej
170 g miękkiego masła
dodatkowo 200 g dżemu z czarnej porzeczki
150 g białej czekolady
2 łyżki mleka
wiórki kokosowe i migdały do posypania
Mleko połączyć z sokiem z cytryny. Pół szklanki odlać, rozmieszać ze skrobią i żółtkami. Pozostałe mleko, często mieszając, zagotować z cukrem.
Gdy zacznie wrzeć zdjąć z płyty. Cały czas mieszając wlać mieszankę mleczno-żółtkową. Ponownie postawić na płycie. Podgrzewać na średniej mocy często mieszając. Gdy zacznie gęstnieć gotować ok. minuty cały czas mieszając. Garnek zdjąć z płyty. Przykryć folią spożywczą tak, aby dotykała całej powierzchni budyniu. Odstawić do wystudzenia w temperaturze pokojowej.
Miękkie masło zmiksować ze skórką cytrynową na puszystą masę. Do masła dodawać po 2 łyżki budyniu, za każdym razem czekając aż składniki dobrze się połączą.
Składanie
Pierwsze ciasto ułożyć w formie, posmarować dżemem. Na dżemie rozsmarować krem, wyrównać. Na kremie ułożyć drugie ciasto, lekko docisnąć. Czekoladę stopić z mlekiem w kąpieli wodnej rozsmarować na wierzchu ciasta, posypać wiórkami, ułożyć migdały. Ciasto schłodzić w lodówce przez 4 godziny.
Najlepiej kroić dobrze schłodzone nożem zamoczonym w gorącej wodzie i wytartym do sucha.
Gdy zacznie wrzeć zdjąć z płyty. Cały czas mieszając wlać mieszankę mleczno-żółtkową. Ponownie postawić na płycie. Podgrzewać na średniej mocy często mieszając. Gdy zacznie gęstnieć gotować ok. minuty cały czas mieszając. Garnek zdjąć z płyty. Przykryć folią spożywczą tak, aby dotykała całej powierzchni budyniu. Odstawić do wystudzenia w temperaturze pokojowej.
Miękkie masło zmiksować ze skórką cytrynową na puszystą masę. Do masła dodawać po 2 łyżki budyniu, za każdym razem czekając aż składniki dobrze się połączą.
Składanie
Pierwsze ciasto ułożyć w formie, posmarować dżemem. Na dżemie rozsmarować krem, wyrównać. Na kremie ułożyć drugie ciasto, lekko docisnąć. Czekoladę stopić z mlekiem w kąpieli wodnej rozsmarować na wierzchu ciasta, posypać wiórkami, ułożyć migdały. Ciasto schłodzić w lodówce przez 4 godziny.
Najlepiej kroić dobrze schłodzone nożem zamoczonym w gorącej wodzie i wytartym do sucha.
Smacznego!
inspiracja od Anny z addiopomidory
Świetny przepis, a do tego mój ulubiony kokos.. ;)
OdpowiedzUsuńZ kokosem wszystko jest pyszne ;)
UsuńBardzo apetyczne ciasto. Dzięki za podpowiedź co do mleka :)
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńWyglada cudownie :)
OdpowiedzUsuńPS. tez się przymierzam do tego ciasta, może na święta... ;)
Dziękuję :) Też długo się do niego zbierałam :)
UsuńPyszne ciasto! kokos mogę łyżkami jeść :D
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńprzepis na "Makową panienkę" jest zupełnie inny,nie wiem dlaczego to ciasto ktoś tak nazwał...
OdpowiedzUsuńNie pomogę, bo również nie wiem. Pod taką nazwą krąży w internecie. Chętnie jednak poznam ten zupełnie inny przepis.
Usuń